Jest ciekawy motyw – dwóch marynarzy dostaje zadanie odeskortowania gościa, który zgarnął 8 lat za kratkami w zamian za próbę zagarnięcia 40 dolców z puszki WOŚP-u. Motyw ten kończy żywot mniej więcej po 10 minutach – następne wydarzenia już nie mają z tym nic wspólnego. Ot, przejeżdża po kraju kilku swojskich chłopów, zaliczających bary, burdele i pokoje hotelowe. Odprawią mantrę, pobiją się w toalecie i pośmieją z siebie nawzajem.
Mogłoby być lepiej – ale nie chce mi się teraz wymieniać, jak. Jest trzech gości, na których fajnie się patrzy, i ogólny dystans, więc nie jest źle.
6/10